Między książkami a lalką, czyli licealistów wyprawa do stolicy

Maciej Muszyński

Środa 21 marca, godzina siódma pięćdziesiąt, na przystanek autobusowy przed dworcem kolejowym w Mińsku Mazowieckim zajechał śnieżnobiały autobus pewnego lokalnego przewoźnika. Wyróżniał się spośród żółto-niebieskich pojazdów komunikacji miejskiej, które co pół godziny przewoziły tysiące mieszkańców w różne zakątki miasta. Jego pasażerami byli uczniowie klasy drugiej Salezjańskiego Liceum Ogólnokształcącego, którzy wybrali się w podróż do stolicy. Chcieli oni chociaż w małym stopniu zaznać wiedzy, która biła z Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego, by później, już na starówce, podczas spaceru śladami głównego bohatera “Lalki” Bolesława Prusa - Stanisława Wokulskiego, móc na własnej skórze odczuć ducha pozytywizmu, który towarzyszył Warszawie drugiej połowy dziewiętnastego wieku.

Trasa przebiegła bez większych przeszkód, gdyż poranna nawałnica samochodów już dawno osiągnęła swój cel. Na miejsce dotarliśmy około godziny dziewiątej trzydzieści. Jeszcze tylko krótki spacer i młodzież znalazła się w środku modernistycznego gmachu Biblioteki. W międzyczasie minęła wydział prawa i administracji Uniwersytetu Warszawskiego - miejsca, w którym kształtowało się wiele pokoleń sędziów, notariuszy, komorników oraz zwykłych urzędników państwowych.
Pierwszą rzeczą, jaka uderza po wejściu do tej instytucji, jest świeżość i nowoczesność. Na pierwszy rzut oka nie widać, że mamy do czynienia z budynkiem, którego otwarcie miało miejsce prawie dwadzieścia lat temu. Może jest to zasługa doboru materiałów, z których zbudowane jest to miejsce - głównie szkła i betonu. Przed masywnymi schodami, prowadzącymi do głównej sali, które notabene były inspirowane podobnymi znajdującymi się na greckim akropolu, klasę przywitała pani przewodnik, która normalnie jest jedną z pracowniczek biblioteki. Przeprowadziła ona młodzież po najważniejszych punktach tej placówki, między innymi po miejscu, gdzie można wypożyczać czytniki e-booków oraz wyszukiwać pożądanej pozycji książkowej w internetowym katalogu, po czytelniach no i co najważniejsze - po różnych działach. W tej bibliotece znajdowało się wszystko - od dziewiętnastowiecznych druków po współczesne dzienniki i czasopisma. Najcenniejsze okazy znajdowały się jednak w skarbcu, który jest niedostępny dla zwykłych czytelników.
Po krótkim spacerku warszawskimi ulicami młodzież dotarła na Plac Zamkowy. Pod kamienicą, gdzie się znajdował sklep Wokulskiego, uczniów przywitała kolejna przewodniczka. Jej zadaniem było pokazanie najważniejszych miejsc związanych z bohaterami “Lalki” i przypomnienie najważniejszych zdarzeń dotyczących tej lektury. Po krótkim wstępie grupa przeszła ulicą Podwale i Kapitulną na ulicę Miodową, gdzie się znajdował kościół kapucynów. W nim spoczywa m.in. serce króla Jana III Sobieskiego. Następnie wycieczka skierowała się na ulicę Senatorską, gdzie zatrzymała się naprzeciwko Teatru Wielkiego, a potem powróciła na Krakowskie Przedmieście, gdzie wstąpiła do książkowego kościoła karmelitów. Później grupa podążała wzdłuż ulicy, zatrzymując się między innymi pod hotelem Bristol, pomnikiem Bolesława Prusa, domem Ignacego Rzeckiego, który znajdował się przed bramą główną Uniwersytetu Warszawskiego, pod którą w tym czasie odbywał się protest kobiet, oraz przy mieszkaniu Stanisława Wokulskiego, naprzeciwko Placu Kopernika, gdzie zakończył się ten spacer.
Ostatnim aktem tego wyjazdu był powrót do domu, który pomimo wzmagającej się kolejnej fali kierowców kierujących się do swych domów okazał się całkiem sprawny. Klasa wróciła do Mińska około godziny czternastej trzydzieści.
Ta eskapada do Warszawy okazała się całkiem przydatną lekcją dla młodych licealistów. Nie tylko zobaczyli przedsmak tego, co może ich czekać na studiach, ale i udało się im jeszcze bardziej poczuć pozytywistycznego ducha Warszawy. Przy okazji też usystematyzowali to, co już wiedzieli na temat jakże ważnej dla naszej literatury powieści Bolesława Prusa i to pomimo tego, że podmuchy jeszcze zimowego wiatru nie nastrajały do wędrówki. Najlepiej wiedzę poznaje się wtedy, gdy możemy ją poczuć, dotknąć, doznać i zobaczyć.

Maciej Muszyński

akcje, inicjatywy i pomysły, spotkania integracyjne, spotkania z nauką, Szkoła licealna, turystyka, warsztaty, wycieczki