V Ogólnopolski Test Wiedzy o Administracji Publicznej, czyli nasi w Lublinie

Maciek Muszyński, kl. I SLO

We wtorek 4 kwietnia 2017 roku na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim odbył się V Ogólnopolski Test Wiedzy o Administracji Publicznej. Wśród 73 uczestników tego konkursu, znaleźliśmy się też my, uczniowie liceum: Maciej Muszyński i Karol Rogala z klasy I, oraz Tomasz Pietras z klasy III. Naszym opiekunem na czas wyjazdu był pan Zdzisław Roguski.
Aby zdążyć na konkurs, niezbędnym było wyjechanie do Lublina dzień wcześniej. Sama podróż przebiegła spokojnie i bez żadnych problemów.

Gdy dotarliśmy na miejsce, musieliśmy dostać się do naszego hotelu. W tym celu skorzystaliśmy z trolejbusa – dziwnej hybrydy autobusu i tramwaju. Jazda nim nie różniła się za specjalnie od innych środków komunikacji publicznej. Nasz hotel znajdował się przy ulicy Sowińskiego, niedaleko Uniwersytetu im. Marii Skłodowskiej-Curie. Nazywał się Kronos, i wcześniej pełnił funkcję domu studenckiego zarówno dla studentów UMCS-u, jak i KUL-u. Po zakwaterowaniu udaliśmy się do naszych pokojów. Były dosyć skromne (do użytku mieszkańców oddano tylko dwa kubki z jedną łyżeczką oraz czajnik elektryczny – warunki prawdziwie studenckie) ale za to nadrabiały schludnością oraz tym, że były świeżo po remoncie. Po rozpakowaniu rzeczy przyszedł czas na kolację. Małą, ale wystarczającą na noc. W międzyczasie rozmawialiśmy na tematy historyczno-polityczne.
Następny dzień rozpoczęliśmy wcześnie rano od prysznica oraz śniadania, tak samo skromnego jak kolacja. Następnie spakowaliśmy swoje rzeczy i wyruszyliśmy w drogę na Wydział Administracji i Prawa Kanonicznego KUL-u, gdzie odbywał się konkurs. Znów skorzystaliśmy z trolejbusów, lecz tym razem musieliśmy kawałek trasy przejść na piechotę.
Na miejsce dotarliśmy jakąś godzinę przed rozpoczęciem konkursu. Postanowiliśmy wykorzystać ten czas na rozejrzenie się po okolicy. Niedaleko znajdował się Plac Litewski – jedno z centralnych miejsc Lublina, gdzie odbywają się różnego rodzaju uroczystości oraz happeningi. W tym czasie był akurat w końcowej fazie przebudowy, więc nie mogliśmy się przespacerować. Za to udało nam się mu przyjrzeć zza ogrodzenia. Następnie skręciliśmy w ulicę Kapucyńską, gdzie znajdował się stary dom towarowy z lat 70-tych. Niby nic nadzwyczajnego. Typowa modernistyczna budowla z czasów Gierka. Jednakże zanim ten dom powstał, w czasie II wojny światowej stał tu niemiecki magazyn materiałów wybuchowych. Sam budynek wojny nie przetrwał, ale jego piwnice, wraz z zawartością w postaci kilkudziesięciu ton naboi, owszem. Szacowało się, że gdyby doszło do eksplozji, to jej skutki byłyby widoczne na obszarze od dwóch do pięciu kilometrów. Na szczęście zorientowano się w porę i uniknięto katastrofy.
Na wydział wróciliśmy jakieś 10 minut przed rozpoczęciem konkursu. Test rozpoczął się o godzinie 9:30 i trwał 60 minut. Uczestnicy musieli odpowiedzieć na 40 pytań z zakresu samorządu terytorialnego i administracji publicznej. Był to test zamknięty, wielokrotnego wyboru. Oznaczało to, że w wielu pytaniach było więcej niż jedna dobra odpowiedź. Po skończonym teście zostaliśmy zaproszeni na zwiedzanie urzędu wojewódzkiego, który znajdował się jakieś 100 metrów od miejsca naszych intelektualnych zmagań. Spotkaliśmy się tam z wojewodą lubelskim panem Przemysławem Czarnkiem, który krótko opowiedział nam o istocie swojej roli. Wyszedł z założenia, że skoro ma do czynienia z uczestnikami konkursu o administracji publicznej, to nie musi za dużo tłumaczyć. Po spotkaniu przeszliśmy do sali kolumnowej. W międzyczasie przewodnik opowiedział nam o historii tego budynku, o jego istotniej roli w nowożytnej historii Polski. Po zakończeniu wykładu, powróciliśmy do budynku wydziału, aby poznać wynik naszych zmagań. Uczniowie byli nagradzani w dwóch kategoriach - maturzystów i nie maturzystów. Wśród nie maturzystów wyróżnienie otrzymała skromna osoba autora tej relacji. Pani organizator mówiła, że w przedziale od 90 punktów wzwyż była zażarta walka o miejsca, więc wiele osób z wynikami około 90 punktów nie znalazło się wśród nagrodzonych. Po wręczeniu nagród zrobiliśmy wspólne zdjęcie.
Po zakończonych zmaganiach przyszła pora na obiad. Zatrzymaliśmy się w pobliskim barze mlecznym. Tego typu restauracji w Lublinie jest dużo. Można tam za niewielką cenę zjeść domowy posiłek. Po zjedzeniu obiadu postanowiliśmy pojechać na Stare Miasto. W tym celu znów skorzystaliśmy z trolejbusów. W przeciągu 20 minut byliśmy już pod Zamkiem Lubelskim. To w tym miejscu podpisano akt Unii Lubelskiej, a w czasach stalinowskich znajdowało się tam więzienie dla działaczy opozycji niepodległościowej. Po krótkiej wizycie udaliśmy się w stronę Bramy Grodzkiej – jednej z niewielu zachowanych części muru. Po przejściu przez bramę z lewej strony przywitał nas plac Po Farze. Jego nazwa wzięła się od romańskiego kościoła, który znajdował się tam w średniowieczu, a za czasów I Rzeczpospolitej został rozebrany. Obecnie odsłonięto fundamenty tego kościoła, przez co można sobie wyobrazić, jakiej wielkości był ten budynek. Dalej szliśmy prosto, pośród malowniczych kamienic, w których znajdowały się różnego rodzaju puby, bary i restauracje, natrafiliśmy na budynek byłego trybunału koronnego, a współcześnie urzędu stanu cywilnego. Potem skierowaliśmy się w stronę Wieży Trynitarskiej. Z jej szczytu, na który za niewielką opłatą da się wejść, możemy obserwować całą panoramę Lublina, od blokowisk na obrzeżach, do średniowiecznych i renesansowych zabudowań Starego Miasta. Widok zapierał dech w piersiach. Wszystko było widoczne jak na dłoni. Na samym końcu udaliśmy się na dworzec kolejowy i odjechaliśmy do domu.
Naszą wizytę w Lublinie możemy nazwać powrotem z tarczą. Przedstawiciel naszego liceum został wyróżniony, a pozostali reprezentanci także pokazali wysoki poziom. Mój kolega z klasy Karol Rogala uplasował się w pierwszej dziesiątce.Przy okazji mieliśmy też okazję zwiedzić jedno z najstarszych miast w Polsce i jedne z najlepiej zachowanych zabytków, które pamiętają zarówno czasy świetności I Rzeczypospolitej, jak i uciemiężenia okupacji niemieckiej oraz radzieckiej. Lublin sam w sobie jest pięknym miastem ze wspaniałą architekturą i z wieloma ważnymi dla historii miejscami. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku osiągniemy lepszy wynik i więcej osób z naszej szkoły znajdzie się w ścisłej czołówce zmagań.

absolwenci, konkursy/olimpiady, osiągnięcia, spotkania z nauką, Szkoła gimnazjalna, Szkoła licealna, wycieczki