Paryż za elektrośmieci...

W ubiegłym roku braliśmy udział w projekcie i konkursie "Zbieraj z Klasą". Jedną z wielu nagród, które zgarnęliśmy, był pobyt w Paryżu i Disneylandzie. Właśnie wróciliśmy z wycieczki. Chcecie wiedzieć, jak było? Przeczytajcie relację Weroniki Jabłońskiej.

W dniach 23-28 września na wycieczkę wyjechała grupa laureatów I miejsca w konkursie "Zbieraj z klasą" z chętnymi uczniami naszej szkoły, wśród których byłam także ja.
Wyjechaliśmy o godzinie 7:00 i podróżowaliśmy prawie 24 godziny przez kolejno Polskę, Niemcy, Holandię, Belgię i w końcu Francję. Po wykańczającej drodze popłynęliśmy w rejs po Sekwanie, weszliśmy na słynną Wieżę Eiffla, odwiedziliśmy przepiękne Ogrody Luxemburskie, paryski Panteon. Potem przeszliśmy pod słynną Katedrą Notre Dame rozsławioną przez powieść "Francuskiego Mickiewicza" Victora Hugo pt. "Notre Dame de Paris". Pierwszy dzień minął w dobrej atmosferze i w krzykach wielu czarnoskórych sprzedawców proponujących turystom jako pamiątkę jedną dużą Wieżę Eiffla i 7 małych za jedno euro, śpiewając przy tym "Biało-Czerwoni!". Wymęczeni wróciliśmy na piękny klimatyczny kemping i zjedliśmy pyszną obiadokolację.
Drugi dzień był też pełny wrażeń. Odwiedziliśmy słynny paryski cmentarz Père-Lachaise, na którym pochowane były znakomite osobowości takie jak Fryderyk Chopin czy Jim Morrison. Poznaliśmy wiele wspaniałych historii o początkach cmentarza jak i o wielu innych spoczywających tam ludziach. Później autokarem pojechaliśmy do dzielnicy artystów Montmarte. Zatrzymaliśmy się przy malowniczym Moulin Rouge i dowiedzieliśmy się o wielu ciekawostkach na temat tego przybytku. Szukaliśmy na Ścianie Miłości polskiego "Kocham Cię" i zachwycaliśmy się klimatem miejsca. W wolnym czasie kupowaliśmy berety, makaroniki i inne paryskie pamiątki z malowniczych sklepów. Jeszcze później robiliśmy zdjęcia pod majestatycznym Łukiem Triumfalnym i przechadzaliśmy się sławnymi Polami Elizejskimi, wdychając zapach zniewalających perfum z drogich sklepów. Kulminacyjnym punktem był Luwr wyglądający jak z najodleglejszych marzeń sennych. Tam można było poczuć magię, a szczególnie gdy w powietrzu latały bańki mydlane, które tworzył pewien pan zaskakujący nas płynnym językiem polskim. Można by rzec, że prawie każdy sprzedawca w Paryżu znał chociaż trochę słówek w naszym ojczystym języku. Wieczorem wróciliśmy na kemping wymęczeni z bolącymi stopami, ale usatysfakcjonowani całym dniem.
Kolejnego dnia, gdy się obudziliśmy, uśmiechy na naszych twarzach powiększyły się niczym małym dzieciom. Albowiem tego dnia mieliśmy jechać do Disneylandu. Tam czekało mnóstwo atrakcji, od karuzel i spotkań z bohaterami bajek i filmów (w tym pijanym Jackiem Sparrowem przechadzającym się po zatłoczonych uliczkach z "Piratów z Karaibów"), aż po rollercoastery starą koleją czy z motywem przewodnim z serii filmów Star Wars. Pod koniec dnia czekała na nas widowiskowa parada wywołująca wielki podziw wśród tłumu.
Ostatni dzień spędziliśmy tak, jak chcieliśmy. Część grupy korzystała z atrakcji na kempingu. Osoby, które były chętne do zwiedzenia Luwru, pojechały koleją do Paryża, by na własne oczy zobaczyć słynną oryginalną "Mona Lisę", "Wenus z Milo" czy "Wolność wiodącą lud na barykady".
Po wspaniałych przeżyciach wróciliśmy po długich godzinach do ojczyzny, zmęczeni i szczęśliwi. Lecz wielu z nas rozmyśla czy nie powtórzyć takiej wycieczki jeszcze raz....
Weronika Jabłońska kl. I B SLO

PS
Dziękujemy wszystkim uczniom, rodzicom i sympatykom, którzy wspierali nasz projekt, dokładając się do góry elektrośmieci - zebraliśmy ich ponad 16 ton i ponad tonę baterii. Razem możemy wiele:)
Dziękujemy też Wam:
Europejska Platforma Recyklingu - za wspaniałą kampanię, która uczy, bawi, ale i nagradza wspaniałymi nagrodami,
REMONDIS Electrorecycling - za to, że jesteście super operatorem projektu,
Vacansoleil Polska za świetne domki, w których przyjemnie spędziliśmy czas na kempingu. Planujemy skorzystać z nich za rok:)
ExpressMap - za wejściówki do Parku i extra mapy. Bardzo się nam przydały. Poznaliśmy Paryż od podszewki,
Grupa DSF - za bon finansowy, dzięki któremu nasza podróż była spokojna.
Biuro Turystyczne Grześkowicz - za wspaniałą, profesjonalną organizację naszego wyjazdu.

To dzięki tym partnerom mogliśmy wyjechać liczną grupą do Francji.
Dziękujemy.
Teresa Baranowska i grupa projektowa.

projekty edukacyjne, Szkoła licealna, Szkoła podstawowa, turystyka, wycieczki