Śladami Wielkich Polaków ...

Krzysztof Brąblik, uczeń klasy I gimnazjum

Relacja Krzysztofa Brąblika z klasy I gimnazjum

W środę 11.04.2012 uczniowie klas pierwszych Gimnazjum i Liceum Salezjańskiego pojechali na Powązki pomodlić się przy grobach zmarłych, wielkich Polaków .
Pogoda nam sprzyjała, była w sam raz do pospacerowania. Droga w autobusie wydała mi się krótka, gdyż miło spędziliśmy czas.
Pierwszym miejscem, jakie odwiedziliśmy, był grób bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Przywitał nas na miejscu ks. Michał, z którym później pomodliliśmy się i zrobiliśmy sobie wspólne zdjęcie. Po chwili zostaliśmy zaproszeni do zwiedzania muzeum, jakie parafianie przygotowali ku czci ks. Jerzego. Oprowadzała nas po nim miła, starsza pani, która wcześniej znała księdza i była parafianką jego kościoła. Opowiadała nam dużo ciekawych rzeczy, między innymi o tym, jak komuniści zwalczali kościoły i o tym, w jaki sposób traktowano księdza Popiełuszkę. Był to człowiek głębokiej wiary, odważny i całkowicie wierny Bogu, za co spotkała go nagroda-szacunek ludzi i tytuł błogosławionego.
Po zwiedzeniu muzeum udaliśmy się do głównego celu naszej wyprawy, mianowicie dotarliśmy na Powązki Wojskowe. Wpierw poszliśmy na groby olimpijczyków, w dalszej drodze powędrowaliśmy Aleją Zasłużonych. Zatrzymywaliśmy się przy grobach: pisarzy, polityków, dziennikarzy, poległych w różnych okresach historycznych np. w powstaniu listopadowym, styczniowym, w okresie I wojny światowej, bitwy warszawskiej oraz II wojny światowej. Mogliśmy też zobaczyć nagrobki harcerzy, żołnierzy, którzy oddali życie w powstaniu warszawskim. Podczas modlitwy przy grobach smoleńskich, nasza pani polonistka zauważyła wdowę po gen. Andrzeju Błasiku. Zamieniliśmy parę zdań, zobaczyliśmy jej cierpienie i gorliwą modlitwę przy grobie męża. Żal mi tej kobiety, wielkiego cierpienia w jej oczach nie zapomnę nigdy.
Po pobycie na Powązkach Wojskowych udaliśmy się zwiedzić Powązki Stare. Cmentarz Powązkowski jest przepiękny, wyjątkowy na tle innych nekropolii w Polsce. Kiedy nań weszliśmy, uderzyła nas różnorodność nagrobków. Obok pięknych dzieł artystów rzeźbiarzy, spotykamy wiele podobnych do siebie nagrobków, nieodznaczających się walorami artystycznymi. Wynika to stąd, że twórcy pomników cmentarnych byli uzależnieni od gustu klientów, którzy przeważnie nie wyróżniali się szczególną wrażliwością estetyczną i zlecając wykonanie pomników, powielali nie zawsze najlepsze wzory.
Na Starych Powązkach odwiedziliśmy groby: np. Jerzego Waldorffa, rodziców Chopina, Stanisława Moniuszki, Zbigniewa Herberta; katakumby zaprojektowane przez Dominika Merliniego, a w nich nisze Czesława Niemena, Ireny Jarockiej. Szliśmy Aleją Zasłużonych, pomodliliśmy się nad grobami prezydentów Polski, takich jak : Stanisław Wojciechowski oraz Ignacy Mościcki.
Po długim zwiedzaniu i spacerowaniu po cmentarzach, wychowawcy zabrali nas do Mc’ Donald’a, gdzie mogliśmy zjeść nasze ulubione potrawy.
Moim zdaniem wycieczka była bardzo udana i dziękujemy p. Małgorzacie Bochyńskiej za oprowadzenie i opowiadanie nam o osobach, które umarły, poległy, a były zasłużone dla naszej ojczyzny. Chętnie pojechałbym na jeszcze jedną taką wycieczkę.

Szkoła podstawowa, Szkoła gimnazjalna, Szkoła licealna