Klasa II SLO na lekcji w Teatrze Narodowym

Klaudia Łukaszewska i Marta Witan

Ciekawa lekcja o teatrze jest możliwa. Przekonała się o tym klasa II SLO, wyjeżdżając w pewne czwartkowe przedpołudnie do Teatru Narodowego w Warszawie.

Dnia 14 stycznia 2016 r. całą klasą wybraliśmy się na lekcję teatralną do Teatru Narodowego w Warszawie. Wycieczka miała na celu pogłębienie naszej wiedzy o teatrze, realizacji spektaklu, pracy aktorów, ale także o zadaniach innych pracowników teatru.
Zastanówmy się, z czym kojarzy się nam teatr? Pierwszą myślą, która zaraz przychodzi nam do głowy, jest z pewnością myśl o aktorach . Odgrywają oni w teatrze bardzo ważna rolę, ale ich praca jest tylko częścią tego, co się w nim na co dzień dzieje. Myśląc o realizacji spektaklu, nie możemy zapominać o innych ludziach, których ciężka praca i poświęcony czas składają się na końcowy efekt, efekt oglądany przez nas - widzów.
Nasza klasa miała niezwykłą okazję zobaczyć od kulis, jak funkcjonuje teatr. Oglądaliśmy scenę z perspektywy aktorów i scenografów. To niesamowite, ile mechanizmów kryje się po tej drugiej stronie i jak wiele wysiłku trzeba, by wszystko sprawnie działało. Mogliśmy też z bliska zobaczyć pulpit inspicjenta, dekoracje, stroje i garderobę aktorów. Potem odwiedziliśmy znajdujący się w budynku teatru zakład krawiecki, w którym powstają kostiumy do każdego przedstawienia. Dowiedzieliśmy się, że nad jedną sukienką krawcowa spędza około 100 godzin! To chyba idealnie pokazuje, jaki ogrom pracy wykonują zatrudnieni tam ludzie, ukryci w swoich pracowniach i niedostrzegani z widowni .
Po wyjściu z zakładu krawieckiego wstąpiliśmy na chwilę do pracowni szewca, bowiem każdy aktor nosi na scenie buty szyte na miarę, z materiałów najlepszej jakości. Następnie odwiedziliśmy miejsce, w którym tworzone są rekwizyty i dekoracje. Była to wielka hala zapełniona najróżniejszymi przedmiotami, z których każdy ma ogromne znaczenie. Stamtąd zeszliśmy do teatralnych podziemi, gdzie, o dziwo, też czasami odbywają się przedstawienia! Gmach teatru jest tak wielki, że dużą część czasu, jaki w nim spędziliśmy,zajęło nam przemieszczanie się z jednego miejsca do drugiego. A było co oglądać. Teatr ma aż trzy sceny. Wszystkie mogliśmy zobaczyć. Każda z nich, choć są bardzo różnorodne, zadziwiała swoją odmiennością.
Wiele by można jeszcze pisać o tym, co wiedzieliśmy w Teatrze Narodowym i jakie wywarło to na nas wrażenie. Najważniejsze jednak , że zaczęliśmy zupełnie inaczej postrzegać teatr. Teraz wiemy, że jest to miejsce pracy ogromnej ilości ludzi, którzy na co dzień pozostają w cieniu, pracując na sukces aktorów i całego przedstawienia -czyli na dobry wizerunek teatru.

Szkoła licealna, teatr, wycieczki