Kroczymy literacką ścieżką bohaterów "Lalki" B. Prusa...
W. Augustyniak19 marca 2024 r. nasi licealiści z klasy IIIa i klasy IVa dali się porwać w niesamowitą podróż w czasie, aby poznać bliżej Warszawę Bolesława Prusa (a właściwie Aleksandra Głowackiego).
Wyprawę śladami bohaterów “Lalki” rozpoczęliśmy w Łazienkach Królewskich, które Wokulski uwielbiał odwiedzać w nadziei na “przypadkowe” spotkanie z Izabelą Łęcką. Przechodząc obok Ogrodu Botanicznego, przywołaliśmy istotną rozmowę idealistów Ochockiego i Wokulskiego na temat aspiracji naukowych oraz miejsca miłości w życiu dojrzałego mężczyzny. W Alejach Ujazdowskich, zamieszkiwanych niegdyś przez arystokrację, szukaliśmy lokalizacji kamienicy Łęckich.
Dalej trasa literackiej ścieżki szlakiem “Lalki” wiodła nas przez Krakowskie Przedmieście. Tutaj zatrzymaliśmy się przed mieszkaniem zamożnego kupca, następnie przed jego okazałym sklepem, gdzie nie mogło zabraknąć lokum dla poczciwego subiekta - Rzeckiego. Przed bramą Uniwersytetu Warszawskiego wspomnieliśmy krótki okres studiów Wokulskiego w Szkole Głównej na wydziale matematyczno - fizycznym. Wstąpiliśmy do Kościoła pw. NMP i św. Józefa, aby przywołać wątek kwesty wielkanocnej i przekonać się o skali hojności zakochanego w arystokratce parweniusza. Wkrótce udaliśmy się pod pomnik Bolesława Prusa i wysłuchaliśmy opowieści o pochodzeniu pseudonimu pisarza, po czym zawiesiliśmy wzrok na Hotelu Europejskim, w którym Wokulski zostawił fortunę, aby hucznie uczcić otwarcie nowego sklepu. Udało nam się również wskazać miejsce redakcji “Kuriera Codziennego”, w którym powieść Prusa wydawano w odcinkach. Nieopodal Teatru Narodowego i Pałacu Jabłonowskich Pani Przewodnik przypomniała wszystkim proroczy sen Rzeckiego, który słusznie przewidywał, że miłość Stacha do próżnej arystokratki doprowadzi jego przyjaciela do zguby. Dzięki uprzejmości jednego z braci kapucynów, mieliśmy okazję zobaczyć wnętrze kościoła, w którym żarliwie modliła się zarówno baronowa Krzeszowska (o powodzenie w tanim zakupie licytowanej kamienicy Łęckich), jaki i pan Tomasz Łęcki (aby ta sama kamienica została sprzedana jak najdrożej). Zlokalizowaliśmy też miejsce licytacji kamienicy Łęckich, tj. Pałac Paca, należący niegdyś do Radziwiłłów. Nasz spacer po ulicach Warszawy Prusa zakończyliśmy na Podwalu, gdzie znajdował się wspaniale wyposażony sklep Jana Mincla - pryncypała Ignacego Rzeckiego.
Wyjazd do Warszawy okazał się doskonałą okazją dla naszych maturzystów oraz trzecioklasistów do powtórki materiału lekturowego. Zwłaszcza, że Pani Przewodnik przygotowała dla uczniów karty pracy na wysokim poziomie merytorycznym. Warto podkreślić, że nie szczędziła nam informacji również w odniesieniu do innych tekstów kultury. W Łazienkach Królewskich mogliśmy zobaczyć obiekty, które rozpaliły wyobraźnię S. Wyspiańskiego do tego stopnia, że po jednokrotnej wizycie w Warszawie stworzył wspaniały dramat “Noc listopadowa”. Tak więc upiekliśmy dwie pieczenie na jednym ogniu!