Lekcja wychowawcza w 1 SLO

Adam Michalski

W czwartek, 10 maja 2018 roku, klasa I SLO zaprosiła na lekcje języka angielskiego i na godzinę wychowawczą, małżeństwo z Kościoła menonickiego w Mińsku Mazowieckim. Zaczęliśmy tę wspaniałą 90-minutową wyprawę od zapoznania się z naszymi gośćmi. Matthew i Deborah Gingerich są nauczycielami języka angielskiego w szkole „Gateway to English”, do której uczęszcza wielu uczniów z naszej szkoły. Nasi goście pochodzą ze stanu Pensylwania. Matthew mieszkał w Mińsku kiedyś przez trzy lata, a po krótkiej przerwie wrócił, już jako mąż Debory.

Po krótkim zapoznaniu się Matthew opowiedział o tym, kim są menonici, oraz skąd pochodzą i jak powstał ich Kościół. To Kościół chrześcijański, który jest częścią Kościołów anabaptystycznych. Naturalnie wszyscy wiemy, że pierwszą osobą, która postanowiła stworzyć nowy Kościół z powodu błędów kościoła katolickiego, był ks. Marcin Luter. Gdy reformacja się zaczęła, powoli w Szwajcarii powstawali tak zwani anabaptyści. Anabaptyści byli prześladowani zarówno przez katolików, jak i przez inne kościoły protestanckie. W pewnym czasie dołączył do anabaptystów ks. Menno Simson, od imienia którego pochodzi nazwa „menonici”.
Menonici wierzą w to, iż człowiek powinien świadomie przyjąć Jezusa Chrystusa, czyli świadomie przyjąć chrzest. Druga idea, która jest bardzo charakterystyczna dla menonitów, to całkowite odstąpienie od jakiejkolwiek formy walki. A trzecia, najbardziej warta szacunku, to nieuczestniczenie w polityce. „Nigdy raczej nie zobaczycie menonickiego prezydenta w Stanach ani w innych krajach” - powiedział Matt.
Po prezentacji pojawiło się wiele pytań nie tylko ze strony uczniów, lecz także od nauczycieli. Padły pytania między innymi o sakramenty, o tradycję w trakcie Triduum Paschalnego, o wygląd budynku świątyni, o wspólnotę, także o charakterystyczny ubiór kobiet w kościele menonickim i ich status w Kościele.
Jeśli chodzi o sakramenty, to menonici mają różne opinie. Wielu z nich uważa, że ślub, pamiątkę Eucharystii i chrzest można nazwać sakramentami – jednak nie wszyscy. Lecz wszyscy uważają, że łaska Boża była nam dana od samego początku i że sakramenty nie dodają nam dodatkowej łaski, tylko poprzez nie pamiętamy o tych łaskach, którymi już zostaliśmy obdarowani.
Menonici w Triduum Paschalnym nie spotykają się każdego dnia, choć Matt powiedział: „Bardzo żałuję, że nie spotykamy się przez cały Wielki Tydzień, lecz to też jest różne w każdym Kościele.” Zbierają się na nabożeństwo w tym tygodniu i, jak powiedział Matt, wtedy wszyscy mężczyźni myją stopy mężczyznom, a wszystkie kobiety - kobietom.
Jak się domyślaliśmy, skromność jest ważną częścią ich życia. Menonici spotykają się w każdą niedzielę w pokoju, gdzie mają rozstawione krzesła i śpiewniki. Za ołtarz służy im drewniana ambona, skąd każdy może też coś wygłosić. Nabożeństwa są przesycone emocjami. Najpierw cała wspólnota śpiewa pieśni wielbiące Pana przez około 30 minut, lecz tego czasu się nie czuje podczas tak żarliwej modlitwy. Potem głosi się kilka kazań, a każda osoba często sięga do Biblii, by przeczytać tekst z nimi związany. Kazania przeplatane są pieśniami i modlitwami. Na koniec odbywa się „szkoła niedzielna” dla dzieci, a dla dorosłych - otwarta dyskusja na dany temat. Jako częsty gość mogę z radością powiedzieć, że u menonitów ludzie nie rozchodzą się po nabożeństwie, tylko zostają ze sobą jeszcze jakiś czas. Co miesiąc przyjmują symbol ciała i krwi Chrystusa. Po nabożeństwie ma miejsce tzw. „agape”, czyli czas na wspólny posiłek .
Menonitki ubierają się w skromne suknie i noszą krótką chustkę na włosach. Żona pastora opowiadała mi, że na ulicy ludzie często brali ją za siostrę szarytkę. Gdy była w ciąży, mieszkańcy miasta nie wiedzieli, co się dzieje. Kobiety w tym konkretnym Kościele nie mogą pełnić funkcji pastora, przy czym to też różnie wygląda w różnych wspólnotach menonickich na świecie, lecz zawszę mogą wygłosić kazanie czy opowiedzieć o czymś. Mennonitki mają duży wpływ na kościół.
Nasze spotkanie zakończyliśmy głośnymi brawami i podziękowaliśmy serdecznie za wizytę. Wiele osób prosiło mnie w ciągu dnia, bym opowiedział coś więcej. Cała klasa była zachwycona, a wiele osób okazało chęć pójścia na spotkania młodzieżowe ze mną do menonitów.
Ja serdecznie zachęcam w imieniu pastora oraz całej wspólnoty zapraszam w co drugi piątek o 19:00 na spotkania młodzieżowe (proszę zgłosić się do mnie, ponieważ lokalizacja często się zmienia), a w każdą niedzielę na nabożeństwo o 10:00 w kościele (szkoły „Gateway to English”) przy ulicy Kazikowskiego.

akcje, inicjatywy i pomysły, spotkania integracyjne, spotkania z ciekawymi ludźmi, Szkoła licealna