Co zrobić, aby z lekcji chemii czerpać nie tylko wiedzę, ale i rozrywkę z energią?

Mateusz Osica

Odpowiadają uczniowie klasy II liceum.

Końcoworoczna sytuacja zmusza do kreatywnego
myślenia... i tak uczniowie klasy II liceum uporali się z tym w „smakowity” sposób.
Nasza wtorkowa lekcja zmieniła się w pokaz i degustacje wyrobów
przygotowanych zarówno w domu, jak i podczas samej lekcji. Mieliśmy okazję
skosztować ciast, ogórków, dżemu, gofrów czy wspaniałego jajecznego
omletu. Pomyśleć, do czego zdolni są uczniowie, żeby tylko „wywalczyć”
wyższą ocenę?. Oczywiście należy pamiętać, że potrawy oddziałały nie
tylko na kubki smakowe, ale także na szare komórki. Dlaczego?
Ponieważ przy każdym przepisie kucharz opowiadał, jakie
reakcje towarzyszą przygotowaniu danej przekąski - kiszeniu ogórków,
pieczeniu ciast czy smażeniu jajecznicy. Tym sposobem udało nam się w
smaczny sposób wyjaśnić pojęcia: denaturacja, wysolenie, rozkład soli,
karmelizacja i wiele innych. To na pewno „nie pójdzie w boczki”, a
zostanie w głowie. MNIAM!

Szkoła podstawowa, Szkoła gimnazjalna, Szkoła licealna