W dobrym stylu...

M. Bochyńska

Dzień Edukacji Narodowej – oficjalne święto, czas wolny, biesiada, czy sposób na integrację szkolnego środowiska?

U nas 14 października to zdecydowanie nie czas zamkniętych drzwi. Uczniowie, nauczyciele, niektórzy rodzice rozpoczęli świętowanie już o godz. 9.00 spotkaniem z wychowawcami. Frekwencja, jak na dzień, w którym dawne miesza się z nowymi propozycjami, zupełnie dobra. Potem – jednocząca wszystkich Eucharystia. Był poczet sztandarowy, hymn szkoły ale i „Barka” oraz wizerunek papieża z różnych lat posługi Piotrowej. To nie przypadek, że świętowaliśmy wspólnie Dzień Edukacji Narodowej i przypomnienie 30 rocznicy wyboru Karola Wojtyły na papieża. Wszak to dla świata Mistrz Pedagogii! O tym mówił m.in. w swej homilii ks. Ryszard Woźniak. Dyrektor placówki przypomniał ponadto zebranym o obowiązku bycia nauczycielem zarówno dla siebie samego, jak wobec każdego bliźniego, a w tym celu wykorzystał słowa Jana Pawła II: „wymagajcie od siebie, nawet gdyby inni od was nie wymagali”.
Po części duchowej – wspólna zabawa. Przedstawiciele klas, na podstawie starych zdjęć rozpoznawali swych nauczycieli. A to nie zawsze było łatwe! Fotografie z przedszkola, czy z pierwszej legitymacji szkolnej mogły wprowadzić w błąd. W zmaganiach najwytrwalsi okazali się uczniowie gimnazjum. Pomysł się spodobał! I dorosłym i młodzieży!

Szkoła podstawowa, Szkoła gimnazjalna, Szkoła licealna