Maj - miesiąc Matki Bożej

R.Makos

Maj od niepamiętnych czasów poświęcony jest czci Matki Bożej. Kiedy wszystko w przyrodzie kwitnie, pachnie i śpiewa, zwracamy się do Matki Jezusowej. To jest tak, jak w rodzinie. Kiedy człowiek jest jeszcze dzieckiem i przeżywa okres, który potem z perspektywy lat będzie nazywał najpiękniejszym czasem życia, okres dzieciństwa - wtedy pierwszą i najbliższą, kochającą nade wszystko osobą jest dla niego matka.
Podobnie jest w maju. Cała przyroda przeżywa jakby odnawiające się dzieciństwo. Człowiek poddaje się urokowi tego miesiąca i jest to najlepszy moment, by pomyśleć o Matce nas wszystkich - Maryi.

Maj zaczyna się wspomnieniem św. Józefa Robotnika. Pierwszego dnia tego miesiąca wspominamy męża Maryi i Opiekuna Zbawiciela. Przywołanie jednej z osób Świętej Rodziny w naturalny sposób kieruje myśli i skojarzenia ku pozostałym jej członkom.
Trzeciego maja w naszej Ojczyźnie obchodzimy rocznicę uchwalenia pamiętnej Konstytucji. Liturgicznie jest to uroczystość Matki Bożej Królowej Polski. Ta właśnie uroczystość już na dobre wprowadza nas w „maryjny miesiąc”.
Cechą charakterystyczną tych dni w naszych kościołach są nabożeństwa majowe. W naszej społeczności szkolnej codziennie na "słówkach" modlimy się słowami Litanii Loretańskiej. Jest to doskonały sposób zadumy i medytacji o tym, kim jest i co wnosi do naszego życia duchowego Maryja z Nazaretu. Wezwania litanijne, choć płyną prędko i potoczyście, ukazują najrozmaitsze odcienie tajemnic życia, wiary i miłości Matki Bożej. Podczas trwania nabożeństwa pewno trudno będzie nam zagłębiać się w treść poszczególnych wezwań, ale warto spróbować „zabrać” sobie do domu, do prywatnej modlitwy, przynajmniej niektóre z nich, po kilka, systematycznie. Otworzy się wtedy przed nami całe życie Matki Zbawiciela; to, czego doświadczyła w doczesności, a także to wszystko, co sprawia, że pozostaje tak bliską nam Opiekunką z nieba. Wezwania litanii przypominają jedną z najważniejszych prawd: Maryja jest człowiekiem wybranym przez Boga, sama z siebie nie może nam nic „dać”, ale może wiele łask wypraszać. Dlatego tak bardzo ważna jest nasza modlitwa przez Jej pośrednictwo i razem z Nią. „Módl się za nami” – powtarzamy.
Modlimy się z Maryją nie tylko w kościołach. Ważnym i pięknym elementem naszej maryjnej pobożności w maju są wspomniane już wcześniej modlitwy przy krzyżach przydrożnych, figurkach i kapliczkach. Niestety, ta forma nabożeństw maryjnych trochę przygasa, a szkoda, bo to zwyczaj bardzo ważny, pomagający budować wspólnotę modlitwy nie tylko w kościele i nie tylko pod przewodnictwem kapłana.
W wielu parafiach jeszcze jednym elementem maryjnego maja są Apele Jasnogórskie. Wzorem zaczerpniętym z częstochowskiego sanktuarium gromadzą się ludzie na modlitwę o godzinie dwudziestej pierwszej. Apele odbywają się codziennie, w mniejszych parafiach kilka razy w tygodniu. Czasem przy krzyżu czy kapliczce lub grocie, czasem w kościele. Przypominają nabożeństwo majowe, nie ma jednak wystawienia Najświętszego Sakramentu. Są natomiast rozważania maryjne, Różaniec i śpiew pieśni.
Opowiadając sobie o maryjnym miesiącu, powinniśmy koniecznie wspomnieć o jeszcze jednej, bardzo ważnej sprawie. Otóż maj jest każdego roku, w większej lub mniejszej części, miesiącem należącym do liturgicznego okresu wielkanocnego. Dlatego też nasze spojrzenie na Najświętszą Maryję Pannę powinno być tymi treściami kierowane. Można powiedzieć, że w maju dominuje Matka Boża „wielkanocna”. Razem z Nią winniśmy ciągle się cieszyć radością paschalną. Stąd zawsze na pierwszy plan powinny być wysuwane te treści, które przypominają o zmartwychwstaniu Syna Bożego. Matka Boża nigdy nie przysłaniała swoją osobą Jezusa i tak powinno pozostać. Prawdziwa pobożność maryjna, także ta majowa, ma nas prowadzić do Jezusa, Syna Maryi Dziewicy. Dlatego też treści wielkanocne niech mają zawsze pierwszeństwo przed maryjnymi, a tam gdzie to możliwe, niech się z nimi łączą. Treści maryjne nie powinny wypierać treści paschalnych. Szczególnie ważne jest to odnośnie pieśni śpiewanych podczas Mszy św. w niedziele wielkanocne, przypadające na okres maryjnego miesiąca. Pieśni maryjne trzeba pozostawić na nabożeństwa i apele, a podczas Eucharystii posługiwać się tymi, które zawierają treści wielkanocne.
Maj, najpiękniejszy chyba z miesięcy, poświęcony został przez naszych przodków w wierze Matce Boga-Człowieka i Matce nas wszystkich. W naszej ojczyźnie szczególnie mocno o tym pamiętamy i kultywujemy tę piękną tradycję. I niech tak pozostanie. Bo Maryja ma szczególny dar prowadzenia nas do Jezusa. I chce nam tym darem służyć, przypominając nieustannie: „Zróbcie wszystko, co Syn mój wam powie”.

Szkoła podstawowa, Szkoła gimnazjalna, Szkoła licealna