Owoce w szkole

Katarzyna Aleksiejuk

„Witaminki, witaminki dla chłopczyka i dziewczynki.
Wszyscy mają dziarskie minki, bo zjadają witaminki.”

Już od dwóch tygodni uczestniczymy w programie „ Owoce w szkole”.
Raz w tygodniu przyjeżdża dostawca i zostawia nam produkty na trzy dni.
Uczniowie jedli już jabłka, marchewkę i pili soki.
Przyzwyczaili się do nowego zwyczaju i dopytują, co będą jedli dzisiaj i jaki sok dostaną.
Fajnie to wygląda, jak na każdym stoliku leży paczka marchewek a maluchy wcinają je niemal jak chipsy.
Nie stronią od witaminek, bo zjadają szczypiorek z klasowego parapetu i wcinali rzeżuchę, każdy jak lubi. Cieszy to rodziców i mnie jako wychowawcę.

Szkoła podstawowa, Szkoła gimnazjalna, Szkoła licealna