W okolicy jest ponad 10 jezior, a najbliższe od domu 0.5 mili! Pogoda zachęca, żeby tylko tam spędzać czas, ale bardzo dużo się dzieje. Nie mogła mi się trafić lepsza rodzina! Amerykańske wesele, golf, czy obyczaje nie są mi już obce. Uczymy się nawzajem o swoich krajach. Mają oni polskie korzenie, ale język polski przychodzi im z trudnością.

Życie amerykańskie zdecydowanie różni się od polskiego. Wszędzie można zauważyć różnice, szczególnie w szkole! W pierwszym tygodniu do szkoły jeździłem pięknym żółtym autobusem. Faktycznie odbiera on każdego spod domu.. przez co dostanie się do szkoły trwa w nieskończoność. Dlatego zrezygnowaliśmy z autobusu, ja i mój host brother Garret, który jest w moim wieku. Każdy nastolatek, który nie ma szlabanu, jeździ samochodem. High school jest inny niż liceum! Każdą lekcje spędzam z kimś innym. Każdy wybiera przedmioty jakie lubi, a wybór jest ogromny. Zaczynając od angielskiego, przez fotografie, aż do naprawy samochodów.

See you in one year!

PS: Nazywam się Paweł i jestem na wymianie edukacyjnej w USA! POZDRAWIAM!

PS2: W galerii kilka zdjęć do obejrzenia.