Taką wycieczkę naprawdę warto powtórzyć...

Asia Czerwieniec, uczennica klasy II liceum

O wycieczce klasy II liceum do Sztutowa napisała Asia Czerwieniec.

W dniach 5-8 czerwca klasa II Liceum Salezjańskiego wraz z uczniami klas I liceum z „Chemika „pojechała na kilkudniową wycieczkę do Sztutowa, pod opieką p. Roberta Gałązki, p. Eweliny Kaski oraz opiekunki klas I z Zespołu Szkół im. Marii Skłodowskiej-Curie.

Wyjechaliśmy o godzinie 5.15 rano, w środę 5 czerwca. Mieliśmy przed sobą ok. 8 godzin jazdy. Po drodze zatrzymaliśmy się w Malborku, by zwiedzić jeden z najpiękniejszych krzyżackich zamków. Później udaliśmy się w dalszą podróż. Na miejsce dojechaliśmy mniej więcej w porze obiadowej, więc od razu po zajęciu pokoi czekał na nas gorący posiłek. Po obiadokolacji mieliśmy czas na rozpakowanie się, a następnie poszliśmy na plażę, przywitać się z morzem. Pogoda była dość wietrzna i raczej chłodna, dlatego nie chodziliśmy po brzegu zbyt długo. Wróciliśmy do ośrodka i czas do ciszy nocnej spędziliśmy na integrowaniu się z koleżankami i kolegami z Chemika. Tak zakończył się pierwszy dzień naszej wycieczki.

Następnego dnia pobudka o 9.00 - po śniadaniu udaliśmy się do Gdańska, aby stamtąd popłynąć statkiem w rejs na Westerplatte. Po półwyspie oprowadzał nas przewodnik, który opowiedział nam o historii tego miejsca i oprowadził po najciekawszych jego zakątkach. Gdy już wszystko zostało pokazane, udaliśmy się z powrotem na gdańską starówkę, tym razem już autokarem, gdzie obejrzeliśmy dwa bardzo stare budynki - Kościół Św. Jana Chrzciciela i Kościół Mariacki, na którego wieżę mieliśmy okazję się wdrapać i obejrzeć z niej urzekającą panoramę miasta. Potem czekała na nas fontanna Neptuna i prawie godzina czasu wolnego, który cała grupa spędziła na zakupach i goszczeniu się w kawiarniach i restauracjach starówki. Był to już koniec gdańskich atrakcji. Po powrocie do Sztutowa część grupy poszła na basen, a część spędzała czas towarzysko. Wieczorem zaś, tak jak poprzedniego dnia, udaliśmy się na plażę, gdzie oglądaliśmy piękny zachód słońca, spacerowaliśmy i bawiliśmy się w berka :)

Trzeciego dnia po śniadaniu zwiedzaliśmy dawny obóz koncentracyjny Stutthof, w którym zapoznaliśmy się z jego historią. Były to chwile poświęcone na refleksje, a także na uczczenie pamięci ludzi, którzy stracili tam życie. Zetknięcie z tym miejscem wywarło na każdego szczególny wpływ, więc mimo pięknej pogody trudno było być w pełni wesołym. Na szczęście panu Gałązce udało się trochę nas ocucić i rozweselić - zabral nas do ciastkarni, gdzie każdy mógł sobie wybrać tak duże ciastko jakie tylko chciał. Na efekt nie trzeba było długo czekać - miły gest wychowawcy rozwiał chmury nad naszymi głowami. Kolejnym punktem programu był wyjazd na plażę blisko ujścia Wisły i poszukiwanie bursztynów wyrzuconych na piasek. Niektórzy znaleźli naprawdę pokaźne okazy! Po powrocie do ośrodka w Sztutowie czekało na nas ognisko i zajęcia z zumby, prowadzone przez panią Ewelinę. Po zajęciach, na których wszyscy świetnie się bawili, mieliśmy trochę czasu do integracji, a potem znów czekał nas spacer nad morze - tym razem jednak, by się z nim pożegnać. Poszliśmy na plażę bardzo późno, ale był to chyba najfajniejszy spacer ze wszystkich poprzednich. Sporo osób nie wahało się zanurzyć nóg w wodzie, niektóre oszołomy wskakiwały całe, mimo że woda nie była wcale aż tak ciepła ;)

Tego dnia idąc do łóżek, mieliśmy poczucie dobrze wykorzystanego czasu i tego, że taką wycieczkę naprawdę warto powtórzyć.

Trudno nam było rozstawać się ze Sztutowem. W sobotę musieliśmy z samego rana po spakowaniu się i zjedzeniu śniadania wsiąść do autokaru, by udać się z powrotem do Mińska. Po drodze ostatnią już atrakcją wycieczki było zwiedzanie zamku golubskiego. Do Mińska Mazowieckiego dotarliśmy ok godziny 18.00. Był to już koniec naszej wycieczki.

Wyjazd, mimo że dość krótki, bardzo nam się podobał. Dziękujemy opiekunom za odpowiedzialny nadzór i anielską cierpliwość. Wszyscy bardzo się zintegrowali i polubili, dlatego mamy szczerą nadzieję, że ta wycieczka nie była nasza ostatnią - nie możemy się już doczekać kolejnej!

Szkoła podstawowa, Szkoła gimnazjalna, Szkoła licealna