W pierwszym meczu z GM 3 murowali bramkę bardzo skutecznie, ale tylko do 5 minuty 47 sekundy, dalej rozwiązał się worek z bramkami niestety nie dla nas. Przegraliśmy trzy zero. Mecz z Gimnazjum z Zamienia był emocjonujący od początku do końca. Pomyłka sędziego i zaliczenie bramki na naszą niekorzyść (był słupek) nie załamało to ducha walki w drużynie, odrabianie strat rzucenie wszystkiego na jedną szalę przyniosły tyle samo korzyści, co strat. Ostatecznie oddaliśmy mecz wynikiem trzy do jednego. Ostatni mecz w grupie to piękna gra dopiero w drugiej połowie atak wzmocniony Arturem, który zaraz po zdobyciu trzeciego miejsca w rozgrywkach piłki nożnej przyjechał wspomóc wyjście z grupy drużynę unihokejową. Piękna walka, druga połowa zremisowana atak grał wybornie - niestety nie skutecznie, zawodnicy oddali wszystkie siły jednak wynik z GM nr 1 utrzymał się z pierwszej połowy dwa do zera. Ostatecznie po czarownej walce nie mogło być mowy o wyjściu z grupy. Popracujemy nad taktyką, zmienimy sprzęt i w przyszłym roku zawalczymy o podium. Bo ducha walki zawodnikom z pierwszej i drugiej klasy naszego gimnazjum nie zabrakło, a grali z przeciwnikami o rok, a czasem dwa lata starszymi. Tak jak w tym roku liczymy na wsparcie kibiców.