Sala nr 3 zamieniła się w małe ZOO. Uczniowie mogli z bliska przyjrzeć się zmieniającym barwy kameleonom, drapieżnym modliszkom, skorpionom, włochatym ptasznikom. Nikogo nie wystraszyły straszyki, a karaczany okazały się pięknymi owadami. Niektórzy mieli niepowtarzalną okazję trzymania na ręku krocionoga o kilkuset nogach, liśćca, wielkiego patyczaka. Najwięcej wrażeń dostarczył nam kameleon Dyzio. Wybrańcy mogli przywitać się z nim "nos w nos", wszyscy zobaczyli, jak zajada śniadanie.
Pan Jarosław, właściciel i przyjaciel zwierzyńca, z pasją opowiadał o swoich pupilach. Dostarczył nam dużo wrażeń i emocji.