W kolejną rocznicę śmierci Jana Pawła II chcemy razem z Nim przyjrzeć sie naszemu wędrowaniu po drogach Jezusa Chrystusa.
Wpatrując się w postać tego, którego śmierć dokonała cudu zjednoczenia zwaśnionych kibiców, wyznawców różnych religii, wielkich i małych tego świata, chcemy dziś zapytać siebie, jak jest obecny Chrystus w moim życiu. Jan Paweł II promieniował miłością Boga i jego Matki. Dzielił się tą Bożą Miłością z sercami jej spragnionymi. Niósł pokój, który tylko Bóg może dać, wlewał nadzieję, że jest jeszcze dobro w człowieku, ale i pokazał, że człowieka nie można do końca zrozumieć bez Chrystusa.
Idę przez życie wiary lat kilkanaście, kilkadziesiąt. Wsłuchiwałem się w słowa Ewangelii i korzystałem z sakramentów świętych. Korzystałem z łask, które Chrystus dla mnie przygotował przez swoją śmierć i zmartwychwstanie. Jakie są tego owoce? Czy podobnie jak Jan Paweł II niosę Boży Pokój, Miłość i Nadzieję tym, którzy na mnie liczą i z którymi się spotykam?
Janie Pawle II, wyproś dla mnie łaskę prostego wędrowania drogą do domu Ojca. Dochowania wierności przyrzeczeniom składanym Bogu i Jego Matce. Odwagę w stawianiu sobie wyzwań, choćby inni tego ode mnie nie wymagali. Chcę być światełkiem Bożym dla tych, z którymi codzienne wędruję przez życie.
